Ośrodek leczenia zaburzeń odżywiania w tym anoreksji i bulimii - Soteria AnaMija - Opole

basia C.

Turnus w Soteria Anamija to była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęłam w swoim życiu! Ośrodek zapewnia wspaniałą atmosferę, pełną zrozumienia i wsparcia, co było dla mnie niesamowicie ważne. Codziennie spotykałam się z profesjonalnym, zaangażowanym zespołem, który naprawdę dbał o każdy szczegół mojego procesu zdrowienia. Czułam się wysłuchana, zrozumiana, a przy tym otoczona ciepłem i troską. Dodatkowo miałam okazję poznać wyjątkowych ludzi, którzy – podobnie jak ja – zmagali się z podobnymi wyzwaniami. W Soteria nauczyłam się nie tylko jak radzić sobie z trudnościami, ale też jak pokochać siebie na nowo. Z całego serca polecam każdemu, kto szuka prawdziwego wsparcia i chce odzyskać równowagę w życiu

Natalia

Moje doświadczenie z dr. Pietrulewiczem było bardzo negatywne. Sprawiał wrażenie osoby zadufanej w sobie, pozbawionej empatii i zrozumienia dla pacjenta. Zamiast wsparcia i pomocy, usłyszałam uwagi, które były raniące i całkowicie nieprofesjonalne. Zostałam pozostawiona z jeszcze większym poczuciem pustki i braku zrozumienia.

Jego podejście sprawiło, że straciłam zaufanie do specjalistów, co sprawia, że teraz będzie mi bardzo trudno zdecydować się na poszukanie nowej pomocy. Uważam, że lekarz o takim nastawieniu nie powinien pracować z młodzieżą ani z osobami, które potrzebują wsparcia w trudnych chwilach.

Dmytro Z.

Wdzięczny jestem Soterji, za dobrą pracę, już i straciłem nadzieję że coś można zrobić z chorobą mojej córeczki, próbowaliśmy wydaje mi że wszystko…. ale ta praca którą zrobiliście jest chyba najważniejsza w naszym życiu. Córka przytyła i zmieniła zdanie wobec jedzenia. Widzę że ma inne myślenie po pracę z profesorem Bahriem. Pani Sylwia przyjęła z przyjemnością. Polecam i pozdrawiam

Neox

Jeśli zastanawiasz się, czy warto – idź na turnus w Soterii. To miejsce naprawdę zmienia życie. Nauczyłem się tam zdrowo myśleć o sobie i zacząłem czerpać radość z małych rzeczy.

ZO

Absolutnie nie, w tej chwili to jest patologiczne środowisko, w centrum jest doktorek, który ma status Boga i wyroczni. Koszt jest bardzo duży a dwa razy nie miał czasu się spotkać, w tym raz ponieważ był zmęczony ! Jeżeli nie potrafią pomóc dzieciakowi to zaczną stawiać tezy, zawsze będzie Twoja wina nigdy ich. Nie słuchaliśmy własnego dziecka, które mówiło, że coś jest ewidentnie nie tak ! Jest mi za to strasznie wstyd. Do wszystkich mam, omijajcie tego doktorka i tą fabrykę !

@Witam dziękuje za odpowiedź, bardzo wyczerpująca ale niestety nie przykryje naszych prawdziwych doświadczeń. Tak bardzo duża część załogi jest świetna, studentki które opiekują się dziciakami, też bardzo fajne. Nasze odczucia są jednak prawdziwe, nie zmienią się. Może ten komentarz pozwoli wprowadzić pewne zmiany, na pewno właściciel powinien przypomnieć sobie o co tu chodzi.

Do wszystkich matek, jest sporo grup na FB, gdzie wymieniamy się wspólnie doświadczeniami, jest też grupa dziewczyn, które były w ośrodku, oraz w innych, można się dowiedzieć jak jest z pierwszej ręki i wyciągnąć własne wnioski. Może dla kogoś to będzie ok. Najwazniejsze, aby pomóc wyciągnąć je z tego szamba. Musicie bardzo, ale to bardzo uważać gdzie oddajecie swoje dzieci.

pozdrawiam i życzę wytrwałości

Alicja

Polecam z całego serca Soterię! To miejsce gdzie można spotkać prawdziwych specjalistów, którzy wiedzą jak pomóc, komuś, kto zmaga się z zaburzeniami odżywiania. Moje dziecko cierpiało na anoreksją przez długi czas, przeszliśmy przez różnych specjalistów i ośrodki, ale dopiero tu udało nam się znaleźć ludzi, którzy naprawdę wiedzą jak pomóc. Psycholodzy, terapeuci, lekarze i cudowni asystenci dziękujemy Wam! Dzięki Soterii Anamija zrozumieliśmy, że anoreksja to nie tylko problem dotyczący jedzenia, ale całego życia. Dziękujemy za wsparcie, pomoc, akceptację, wyrozumiałość i pełen profesjonalizm. Dzięki Wam z nadzieją patrzymy w przyszłość.

Adrianna B.

"Anoreksji zawsze wi.nni są rodzice" - to naczelna zasada Soterii. Nie ma znaczenia, jak jest w rzeczywistości. Nikogo w Soterii to nie interesuje.
"Tacy rodzice, a takie fajne dzieci" - tak J.Bahrij uzależnia chore dzieciaki od swojej placówki. Moja córka dała się na to nabrać. Są w tym dobrzy.
Działanie placówki idealnie wpisuje sie z metody działania sek.ty. Więc jeżeli ktoś chce oddać w ręce Bahrija (proszę poszukać info w necie o owym panu - slużę informacją) siebie lub swoje dziecko, niech jeszcze raz przemyśli decyzję.

sylwia D.

Soteria to wspaniałe miejsce ludzie są bardzo mili i pomocni. Spędziłam w Soteri 5 tygodni( cały turnus) + potrzymanie(1 tydzień ) cały pobyt był wspaniały zawsze miałam z kim porozmawiać, oczywiście zdarzały się gorsze chwile ale zawsze mi pomagali . Soteria pomogła mi z akceptacją siebie oraz z wytłumaczeniem że jedzenie to normalna rzecz. Jeżeli ktoś z państwa zastanawia się czy warto pojechać uwierzcie WARTO!! Dziękuję Pola❤️❤️