Gabinet Psychoterapii Marta Rużyłowicz-Szeremeta - Kożuchów

Gabinet Psychoterapii Marta Rużyłowicz-Szeremeta jest lokalizowany na placu Matejki 67-120, w Kożuchowie, w Polsce. Jest to miejsce, w którym można znaleźć pomoc i wsparcie u profesjonalnych psychoterapeutów i psychologów.

Specjalności Gabinetu Psychoterapii Marta Rużyłowicz-Szeremeta obejmują psychoterapię i psychologię. Zespół jest w stanie pomóc w rozmaitych problemach emocjonalnych i behawioralnych, takich jak depresja, lęk, stres, problemy w relacjach oraz trudności w życiu zawodowym czy edukacyjnym.

Toaleta jest dostępna w lokalu, co jest szczególną zaletą dla osób odwiedzających praktykę.

Na Google My Business Gabinet Psychoterapii Marta Rużyłowicz-Szeremeta ma 1 recenzję, która wynosi średnią ocenę 1/5. Należy pamiętać, że jedna recenzja nie jest reprezentatywna dla całej praktyki, w związku z czym zaleca się spotkanie z psychoterapeutą lub psychologiem i osobistą ocena jakości usług.

Przy kontakcie z Gabinetem Psychoterapii Marta Rużyłowicz-Szeremeta zaleca się zwykle skontaktować telefonicznie lub za pośrednictwem strony internetowej. Ponieważ numer telefonu i adres strony internetowej nie zostały wymienione w treści, zaleca się przeprowadzić dodatkowe poszukiwania w celu znalezienia tej informacji.

W celu uzyskania pomocy i wsparcia w rozmaitych problemach emocjonalnych i behawioralnych, Gabinet Psychoterapii Marta Rużyłowicz-Szeremeta jest miejscem, w którym można znaleźć pomoc profesjonalnych psychoterapeutów i psychologów. Lokalizacja praktyki na placu Matejki 67-120 w Kożuchowie jest dogodna dla mieszkańców oraz osób odwiedzających miasto. Pomimo jednej negatywnej recenzji, zaleca się spotkanie z terapeutą i osobistą ocena jakości usług. Zalecamy skontaktować się z praktyką za pośrednictwem strony internetowej lub telefonicznie, aby uzyskać więcej informacji i zaplanować termin wizyty.

Recenzje dla Gabinet Psychoterapii Marta Rużyłowicz-Szeremeta

Hi Im Jacob

1/5

Nie polecam tej Pani, chodziłem do niej na psychoterapię przez 2,5 roku. Miałem do niej pełne i niepodważalne zaufanie. Jednak ostatni rok współpracy to była tragedia. Wyznaczyliśmy granice pomiędzy moją przeszłością, a etapem kiedy starałem się wziąć za siebie odpowiedzialność. Po czym wszystkie moje błędy i niepowodzenia były rozpamiętywane do jakiegoś ekstremum, a moje wszelkie dysonanse poznawcze co do tego co mówiła, a tym jakie były moje intencje, określała jako moje próby wejścia w kłótnie. Dopóki nie miałem działających antydepresantów traktowałem jej opinie poważnie i czułem się jakbym niezależnie co robił po prostu nie był w stanie funkcjonować normalnie co wprawiało mnie w poczucie bezsilności i nasilało depresję.
W pewnym momencie straciłem cierpliwość i mieliśmy już zakończyć współpracę, jednak zdecydowałem się zostać i zgodziliśmy się na jej towarzystwo w zamian za moją faktyczną pracę nad wyjściem z dołka emocjonalnego.
Natomiast, gdy zmieniłem psychiatrę i udało się dobrać leki faktycznie na mnie działające zacząłem sumiennie wychodzić ze swojej strefy komfortu i konfrontować się z życiem. Zacząłem wtem kwestionować jej nieomylność.
Jednak wszelkie moje próby obiekcji i dopytywania co do jej pracy były ignorowane, określane mianem konfliktu i traktowane przez nią w pełni jako moje projekcje i racjonalizację. Miałem wrażenie jakby to jak czuję się w gabinecie było kompletnie ignorowane i nieważne.
Mimo wszystko zostałem do samego końca, zacząłem brać za siebie odpowiedzialność i odnosić sukcesy wcześniej przeze mnie nieosiagalne, ale to była zasługa wyłącznie moja i działających leków. Jedyne co zyskałem w odniesieniu do współpracy z nią to poczucie zostania oszukanym oraz utraty czasu i pieniędzy.
To jest po prostu przykre. Zawiodłem się na tej kobiecie.