Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego sp. z o.o. - Wrocław

Pawel T

Nie zgadzam się z opiniami …
To jest szpital !!! A nie hotel 5*
Moim lekarzem prowadzącym była pani Katrina
Bardzo sympatyczna osoba bardzo przyjemnie mi się z nią rozmawiało i serdecznie pozdrawiam tą panią…
Pielęgniarki również bardzo sympatyczne więc daje piątkę a jak czytam niektóre komentarze to mam wrażenie że zachowują się jak taki jeden pacjent co zachowywał się jak by wyszedł z kumplami na osiedle pod blok… trzeba również pamiętać że to są też ludzie i każdy ma swoją granicę … więc jak się trafi „patol” który drze ryja i cwaniakuje więc niech się nie dziwi że odwdzięczają się inni tym samym …
Ja byłem tylko na detoxie ale jestem bardzo wdzięczny panią które tam pracują …
Serdecznie dziękuję i mam nadzie że kiedyś się jeszcze spotkamy ale w innych okolicznościach
Pozdrawiam Paweł

Ann Zach

idealne miejsce w celu pogorszenia a nie poprawy dobrostanu osoby chwilowo potrzebującej pomocy psychologicznej. "terapeuci" plotkują o osobistych i bolesnych problemach pacjentów traktując je jako temat do pogaduszek i sensacj, łamiąc tym samym zasady prowadzenia takiej formy terapii. Brak poszanowania delikatności i prywatności, absolutny tupet i poczucie wyższości personelu "medycznego" podzącego do osób w kryzysie bez empatii i z wyższością a jednocześnie nadużywajacy diagnozy "narcyz" wobec wielu pacjentów, co samo w sobie jest ciekawym twist plotem, przy stwarzanej przy nich atmosferze. Czuć patologię i wypalanie zawodowe jeśli chodzi o taką formę działania. Jeśli ktoś szuka rzeczywistej pomocy, empatii i wsparcia od terapeuty i trafnej diagnozy lub choć faktycznego pochylenia się nad własnym przypadkiem to tu tego nie znajdzie, znajdzie natomiast grono wyjątkowo nieprzyjemnych i zadufanych w sobie "specjalistów". Nie marnujcie czasu i nerwów na to chore miejsce, które zamiast pomagać to frustruje i dobija, zainwestujcie dla własnego dobrostanu w porządnego terapeutę indywidualnego lub terapię grupową tematyczną dla Waszego problemu jeśli czujecie taką potrzebę. Tego miejsca Odradzam, jako malo skutecznego pod katem psychoterapii. Zwłaszcza terapii dziennej na oddziale II, która jest czysta kpiną, dzięki personelowi, który traktuje ludzi w potrzebie jak człowieka gorszej kategorii. Chyba nie o to chodziło w stawianiu się psychologiem i poświęceniu na to tak wielu lat życia.

KEPI R

Oddzial V to typowo zlodziejski bajzel. posiadam aktualne badania lotniczo lekarskie do prowdzenia samolotow pasazerskich kat I. Zostalem skierowany przez skorumpowana prokurature wroc fab- tuman wojskowy Wasilewski, sad rej wroc fab SSR Kapral + so wrocaw SSO Glowacki na rzekome badanie poczytalnosci (ze wzgledu na zawiadomienie prokuratury wroc fab o przestepstwach dokonanych przez lekarke narkoman Agate Stachurska, corke kardiologa Andrzeja Stachurskiego). Tu pseudolekarze zlodzieje srodkow publicznych Galka, Krol-Chwastek i Gorzkowska skoro nie mogli mi nic przypiac np. szeroko popularyzowanej schizofrenni, to wymyslili 'urojenia' i udawanie ze udaje zdrowego (dyssymulacje).
Na oddziale V w jedzeniu podawane sa psychotropy- o czym swiadczy moje ALT 72 (norma 50) toksykologia badana dopiero w drugim dniu od przymusu przyjecia. Dodam ze nie pije alkoholu. W lazience grzyb. Pielegniarka wlazla mi celowo do kibla jak mordowalem sie z 'dwojka'. Na calym oddziale smrod papierosowy. Zakaz wychodzenia na swieze powietrze/slonce. Lekarskie zlodzieje w 4 tygodnie przymusowego pobytu w tym syfie przesluchiwali mnie raptem az 5 godzin. Otrzymali za to transfer 20tys zl z prokuratury/min sprawiedl. Epikryza - bez uwag. Natomiast po miesiacu zgodnie z zamowieniem prokuratury wroc fab, wyprodukowano dla mnie falszywa opinie sad-psych stwierdzajaca chorobe psychiczna- urojenia.
Dalej prokuratura przekazala ta falszywa opinie do Naczelnego Lekarza Lotnictwa Cywilnego. Dostalem wezwanie na badanie okolicznosciowe do WIML Warszawa. Tam kolejny niekompetentny poplecznik prokuratury Zurzewicz bez zadnego badania zaczal przepisywac tezy z falszywej wroclawskiej opinii sad-psych, BO PAN BYL W PSYCHIATRYKU to jest pan niezdolny do latania. Dobrze ze nagrywalem tego smiecia. Zaskarzylem ten proceder lekarzykow, ale psychozie ulegl kolejny orzecznik-tchorz z Luxmed. Sprawa jest rozwojowa.

Reasumujac: nikomu nie zycze pobytu w DCZP. Niekompetencja lekarzykow Galka, Krol-Chwastek, Gorzkowska, goni typowe zadecie lekarskie, eksperymenty i upodlenie innych pacjentow faszerowanych trucizna psychotropow na tyle ze ganiali bez gaci i defekowali na stolowce.
Oddzial V czyli detencja w psychiatryku DCZP jak twierdzi nawet ordynator Galka, ma inne funkcje niz medyczna. Maja tu za zadanie potwierdzac falszywe tezy Prokuratury Wroclaw Fabryczna i brac za to kase. Brak tu jakiejkolwiek kontroli praw czlowieka, praw obywatelskich, Rzecznik Praw Pacjenta to instytucja pozorna, zreszta jak i te lekarzyki. Ot taka typowa polska patologia korupcji urzedniczej - nic nie robic , ale kase z budzetu targac ile tylko sie da.
Jezeli ktokolwiek marzy o terapii psychiatrycznej, to z pewnoscia tutaj tego nie znajdzie. Na oddzial V przyjmowana jest zbieranina, aby zapewnic finansowanie tej jednostki.

xd xd

nie polecam z całego serca. przyszłam z myślami samobójczymi i chciałam żeby mnie zamknęli na oddziale lub chociaż podali coś na uspokojenie, bo bałam się, że coś sobie zrobię, ale przez to, że jestem osobą uzależnioną od marihuany (5 dni trzeźwa) powiedzieli, że mnie nie przyjmą. mogę sobie przyjść przed 7 rano i poprosić o termin na terapię uzależnień i nie będzie on w najbliższym czasie. świetne podejście do pacjenta. wątpię, że terapia uzależnień coś daje na myśli samobójcze, bo poza uzależnieniem mam też depresję. wcześniej zawsze potrzebowałam antydepresantów, bo źle się kończyła moja trzeźwość.

Marta Handwerkier

Chcesz posłuchać jak "specjalistki" obgadują Cię przy otwartych drzwiach, gdy czekasz na wizytę? A może usłyszeć że nie możesz mieć depresji, jeśli się uśmiechasz? Szukasz długiego oczekiwania i nieprofesjonalnych lekarzy? Nie mogłeś trafić lepiej! Wszystko to dostaniesz już przy pierwszych odwiedzinach tego zaskakującego miejsca, gdzie zamiast pomocy możesz dostać co najwyżej trochę wyrzutów 🙂

oliwia jakas

przedwczoraj kazano mi przyjść na 7 rano na oddział uzależnień, żeby się zarejestrować. dzisiaj się dowiedziałam, że rejestracja jest od 8 rano i nie wiedzą o co mi chodzi xd. sobie poczekam godzinę.

Jurek Praszmut

Witam trafiłem do tego szpitala na oddział drugi trafił mi się doktor prowadzący P. Konstancja która skandalicznie zajmuje się pacjentem zbywa zamyka drzwi przed nosem i nie słucha pacjenta a sama dobiera leczenie na własne tylko zdanie jutro opuszczam szpital ze źle dobranymi lekami (gorszymi niż tymi które miałem przypisane przed) z panią doktor nie dało się porozmawiać gdyż nawet nie chciała mnie słuchać daje jedną gwiazdkę bo niżej się nie da po wyjściu z tąd muszę się udać do swojego psychiatry by dobrać ponownie dobre leczenie problemy ze snem mam nadal napady lękowe mam większe niż jak tu przyjechałem

Oliwia Fik

Konsultacja psychologiczna prowadzona w budynku A sprawiła, że chce mi się płakać. Po wejściu do gabinetu zostały za mną zamknięte drzwi na klucz, przede mną siedziały dwie panie. Zapytałam czemu dwie ponieważ czułam się strasznie nie komfortowo z opowiadaniem najgorszych przeżyć życiowych więcej niż jednej "specjalistce". Zapytałam czemu są we dwie to usłyszałam chamskie. ,,Bo prowadzimy komsuywe dwie". Pani prowadząca była strasznie nie przyjazna chłodna, miałam wrażenie że strasznie negatywnie ocenia wszystko co powiem bardzo ale to bardzo się zestresowałam. Zero podejścia do pacjenta, zero empatii tutaj już nie ładnie się wyrażę, ale przez takie osoby jak ona publiczna opieka zdrowotna ma takie złe opinie. Po wyjściu chciało mi się po prostu płakać i nigdy już nie skorzystam z usług tego szpitala. A co więcej byłam w gabinecie 5 minut, a chłodne po prostu strasznie nie miłe spojrzenie tej pani zapamiętam. Młoda kobieta, a już takie ma podejście do pacjentów naprawdę strasznie źle się teraz czuję nie powinnam czuć się tak negatywnie oceniona przez pseudo specjalistkę. Dodam jeszcze, że fakt zamknięcia na klucz za mną drzwi po wejściu do gabinetu sprawił że byłam przerażona coś powiedzieć. Bałam się, że jak powiem coś "źle" to będę musiała tam zostać. Więc tym bardziej byłam przerażona, całą się zlałam potem nie polecam naprawdę. Zapamiętam to wydarzenie.